Wznowienie powieści będącej autentyczną relacją uczestnika kampanii wrześniowej na szlaku bojowym od przedpola Bydgoszczy do Puszczy Kampinoskiej. Oto co pisał o tej książce Jeremi Czuliński w recenzji "Przez zagładę i obok zagłady": "Autor Baterii jest arcysolidny w swym książkowym dokumencie z wrześniowej pożogi, surowy w autentyzmie, w niczym nie upiększający, mimo iż język zdradza literacką, zresztą świadczącą o dużym talencie autora stylizację. (...) Zawilski wciąga czytelnika w sam wir walki, kiedy nieprzyjaciel jest tuż, tuż i pojedynek artyleryjski toczy się niemal oko w oko. (...) A poza tym do ogólnego bitewnego zgiełku dołącza przeżycie jak najbardziej osobiste, związane z osobą lubej dziewczyny, która w charakterze markietanki będzie wraz z nim przemierzała cały szlak bohaterstwa i klęski". "Żołnierz Wolności" nr 232 z 30 września 1952 r.